Wiem, że wielu z Was pociągają egzotyczne Chiny... A o wolontariat w Chinach z AIESEC nietrudno:) Udało mi się porozmawiać krótko z zapracowanym obecnie Danielem, który przeżył swoją wielką przygodę właśnie w Chinach, w zeszłe wakacje.
A oto, co odpowiedział na moje pytania:
Dlaczego wybrałeś Chiny i czy praktyka spełniła Twoje oczekiwania (jakie)?
To także miejsce o którym dużo się słyszy, ale dla przeciętnego Kowalskiego wydaje się niedostępny- nic bardziej mylnego, jest na wyciągnięcie ręki! Praktyka spełniła moje oczekiwania także dlatego, że uczestniczyłem w dużym projekcie (wówczas największym DT w Chinach), poznałem masę wspaniałych ludzi z całego świata, z którymi się zaprzyjaźniłem, także wielu super Chińczyków (ostatnio nawet spotkałem się z moją Chińską tłumaczką we Wrocławiu;) i przede wszystkim praca, którą wykonywałem dawała możliwość obcowania ze wspaniałymi miejscami i ludźmi, po projekcie po prostu zostaje masa satysfakcji!
Co w czasie trwania praktyki zaskoczyło cię pozytywnie, a co negatywnie (jeśli w ogóle)?
Jakie są największe korzyści, które dała Ci praktyka w Chinach?
nowych miejsc, zwyczajów, ludzi, nauczenia się pracy w innej kulturze!
Kwestie finansowe- czy pojawiały się jakieś problemy?
Wszystko jest do rozwiązania! Pamiętajcie, że AIESEC to organizacja studencka i wpadki się zdarzają!
Jakich udzieliłbyś porad dla osób wyjeżdżających na wolontariat do Chin z AIESEC?
Brzmi nieźle?? No to zajrzyjcie jeszcze na Fotobloga Daniela, który prowadził z podróży!!
Link prowadzi do przykładowego zdjęcia, ale jest ich tam dużo więcej i jest też trochę opisów:)
Megainspirujące, ait? :)
Wasza Margherita
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz